Archiwum sierpień 2004


Bez tytułu
16 sierpnia 2004, 21:51

Umarł, padł, zaginał w odmętach głupoty.
Ale ciii....
Nie mow nikomu.
Po co ludzie maja wiedzieć, że ich nie ma?
Niech żyja w błogiej nieswiadomosci, pojeni własna głupota, zamknieci w swoich sanktuariach, posiadajacy swoje własne galaktyki, drogi mleczne, supernowe tryskajace strumieniami głupoty.
Niech ludzie bawia się nadal, nie zważajac na to, iż ziemia pękła i z nieba ognisty deszcz leci, że spadł z nieba na szatana. Niech pływaja w morzu alkoholu, telewizji, internetu, promocji, darmowych SMS, darmowych prochach, darmowej miłosci. Tutaj nic im nie grozi. To morze jest przecież płytkie...tak bardzo płytkie.

Bez tytułu
14 sierpnia 2004, 21:13

Zrozumcie, to wszystko bzdury, same bzdury...
Jeden stek bzdur. Zrozumcie, nic na to nie poradzę, nic...Zrozumcie. Urodzilam się martwa. Z wami jest inaczej. Nie urodziliscie się martwi. Ooooch, jak było ciężko...mi...wam.. mi... wam.
Nic na to nie poradzę. Matka mnie poroniła. Wysłuchalam tylu obelg, że umarlam. Urodzilam się martwa. Nic na to nie poradzę. Jestem zmęczona. Poddaję się. Wy macie jeszcze szansę. Wysłuchałam tylu obelg, że urodzilam się martwa. Wam jest łatwo. Ja urodzilam się martwa i mialam cięzkie zycie. Jestem zmęczona.

Bez tytułu
12 sierpnia 2004, 14:47

No wiec dzisiaj wyjezdzam znowu na wies....Z jednej strony sie ciesze - bede miala duzo czasu na rozmyslanie, pisanie wierszow i bujanie w oblokach:) Ale z drugiej strony bedzie mi brakowalo tych wszystkich twarzy, tych najlepszych na swiecie ludzi ktorzy darza mnie tak wielka sympatia, tak wielkim zrozumieniem i zaufaniem...Z reszta ja czuje do nich wszystkich to samo i strasznie mi na nich zalezy ... No poprostu ludzie kocham was:** Ale napewno dobrzemi zrobi taaki odpoczynek... Wiec papa:* Dozobaczenia wktrotce:*

Bez tytułu
10 sierpnia 2004, 13:30

Wszystko co robie, robie zle. Juz nie chce mi sie nawet wstawac rano....Mam chamska rodzine...Wscibska babcie, ktora mi przeczytala pamietniki. Bylam na nia cholernie zla, myslalam ze jej zapierdole no ale na mysleniu sie skonczylo...Juz mi ta zlosc przeszla... dziwna jestem...ehh... Ale coz tak sie juz usztaltowalam i taka juz bede...

Aborcja
07 sierpnia 2004, 21:26

Byc za czy przeciw ? Przeczytajcie ten blog nienarodzonego dziecka...I powiedzcie co sadzicie na ten temat...

...BLOG NIENARODZONEGO DZIECKA....


5 pazdziernika
Od dzisiaj zyje. Rodzice, jeszcze o tym nie wiedza, ale już jestem. Mam byc dziewczynka- blondynka o niebieskich oczach. Wszystko to już jest ustalone, nawet to, że będę kochac kwiaty.


19 pazdziernika
Niektórzy twierdzą, że jeszcze wcale nie jestem osobą i że tylko moja mama istnieje. Ale przecież ja jestem prawdziwą osobą, tak samo jak okruszynka chleba jest chlebem. Mama istnieje i ja też istnieję.

23 pazdziernika
Już zaczęłam otwierać usta. Pomyślcie tylko, że mniej więcej za rok będę się śmiać, a potem mówić. Wiem, że moim pierwszym słowem będzie:
MAMUSIA


25 pazdziernika
Dziś zaczęło bić moje serduszko. Odtąd będzie bez chwili odpoczynku bić przez całe moje życie. Po wielu latach zmęczy się ustanie, i wtedy umrę.


2 listopada
Codziennie jestem troszeczkę większa. Zaczynają się kształtować moje rączki i nóżki. Ale będę musiała długo czekać, zanim zdołam stanąć na tych nóżkach i pobiec w ramiona mamy, albo zanim te małe rączki potrafią narwać kwiatów i objąć tatusia.

12 listopada
Na rączkach zaczynają mi się tworzyć paluszki. Jakież są śmiesznie mała! Będę nimi mogła głaskać mamę po włosach.


20 listopada
Dopiero dzisiaj mama dowiedziała się od lekarza, że żyję tutaj, pod jej sercem. Ach, jakże musi być szczęśliwa! Cieszysz się mamusiu?


25 listopada
Mamusia i tatuś chyba już myślą o tym, jakie mi dać imię. Ale przecież nie wiedzą, że jestem dziewczynką. Chciałabym mieć na imię Kasia. Robię się już taka duża.


10 grudnia
Rosną mi włoski. Są miękkie i błyszczące. Ciekawe jakie włosy ma mamusia?


13 grudnia
Już niedługo będę widzieć. Wokół mnie jest ciemno. Gdy mamusia wyda mnie na świat, będzie tam pełno słońca i kwiatów. Ale najbardziej chciałabym zobaczyć mamę. Jak wyglądasz, mamusiu?


24 grudnia
Ciekawe, czy mama słyszy szmer mojego serduszka? NIektóre dzieci rodzą się chorowite. Ale moje serce jest silna i zdrowe. Bije tak równo: puk-puk, puk-puk. Bedziesz mieć zdrową córeczkę mamusiu!


28 grudnia
Dzisiaj

moja mamusia

 

mnie zabiła.