Bez tytułu


02 maja 2007, 21:42
Zostalam natchniona i czym sil w palcach postanowilam napisac tu co nieco, zanim wszystkie moje mysli wywieje wiatr. Moze wywiac, przeciez ostatnio wieje bardzo silny i nadodatek zimny. Ahhh... Zapomnialam o istnieniu tego bloga, jak zapewne wiekszosc osob, ktore tutaj zagladaly, komentowaly i jakos znosily moje pisanie o niczym. Denerwuje mnie, moj brak sumiennosci w pisaniu notek. Zawsze sobie obiecuje, ze bede tu zagladala i pisala co najmniej jedna notatke na tydzien. Ale jak zwykle na obiecywaniu sie skonczylo. Dziwne rzeczy sie w okol mnie dzieja. Sprawy na ogol proste sie komplikuja. Slowa ktore nie powinny bolec, bola. Czasami zalamuje rece i kompletnie nie wiem co mam zrobic, jak zareagowac. A do tego calego kompotu jeszcze wplywa ogromna tesknota, za mym ukochanym. Cieszy mnie tylko to, ze pomiedzy nami uklada sie dobrze i czuje jak z dnia na dzien kocham go co raz mocnej i mocnej. Nie chce tutaj pisac jakis love story, ale musialam to zaznaczyc. Rozwine temat "dziwnych rzeczy" nastepnym razem; nie bede pisac tu lektur calych za jednym razem bo wiem z doswiadczenia(jako takie mam:P), ze lepiej sie czyta krotkie i zwiezle notki. Mnie to przynajmniej zmoblizuje do jakis glebszych refleksji, szybkiego powrotu tutaj i napisania kolejej notatki.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz