Bez tytułu


22 lutego 2006, 22:29

Pustka, pustka, pustka w mojej glowie...
Co to sie porobilo...
Ludzie znow mnie dobijaja, nie lubie przebywac w ich towarzystwie...
Zycie publiczne - phi to nie dla mnie..
Zaraz tu zwariuje...
Dajcie mi dobrego psychologa....

---------------------------------

Kocham, kocham, kocham
To dla Ciebie :*Mua
23 lutego 2006, 01:45
piszac nieco uproszczenie: potrzebujesz ludzi, ich towarzystwa... chyba, ze bardzo sie kochasz. czytaj: potrafisz sam/a ze soba wytrzymac.

Dodaj komentarz