Bez tytułu


14 grudnia 2004, 19:56

Jak mi sie nie chce zyc...Normalnie jakis len mi sie wlaczyl. Czuje sie jak na jakies pieprzonej wojnie. I mam wrazenie, ze zaraz zgine. Za tydzien swieta...Znowu nowy rok. Kolejny ROK wiecej. Masakra...wszedzie widac jakies swiateczne ozdobki, pelno lampeczek, mikolajow, balwankow i choinek a ja zadnej przedswiatecznej atmosfery nie czuje. Juz drugi rok z rzedu...

W piatek bylam znowu na medium. Spotkalam tam wielu dawnych znajowych....za ktorymi sie tak makabrycznie stesknilam, ze szkoda gadac. Z Piotrkiem chyba godzine siedzialam i gadalam...No i umowilam sie z nim na piatek by powspominac stare dobre czasy  w ciszy i spokoju przy napoju bogow:) Ahhh...to chyba jedyny plus tego calego chaosu w ktorym zyje...No ale zyc trzeba dalej, przeskakujac wszystkie doly, problemy i czychajace na nas nieszczescia......pozdrawiam:*

28 grudnia 2004, 11:56
Aniu ja teraz na tym moim monitorze to nic nie widze co ty tam piszesz heh bo tkai ciemny ten blog a mój monitor skopany :-( ale radze sobie jakoś ;-) pozdro :*
23 grudnia 2004, 10:40
No własnie trzeba żyć dalej ;-) ja też nie czuje zadnych świąt wogóle to od paru lat stwierdzam że mogło by wogóle nie być tych pierodlonych świąt keidyś sie cieszyłem z tego a teraz mnie to wkurwia ludzie zabiegani już od dawna a to tylko dlatego żeby 3 dni puźniej było na pozów fajnie :-( nie wiem na huj całe te święta :-( To już 2005 ja czekam na 2050 kiedy Supra będzie tyle kosztować co Fiat126p wtedy zacznie sie czas mojego życia :-) Aniu nie martw sie tym wszystkim co jest złe lepeij o tym nie myśleć i mieć to w dupie ;-) tylko zastanawiam sie co to będzie jak to wszystko dopadnie człowieka tak nagle co potem poradzić na to :-( ale co tam jakoś to będzie ;-) Pozdro :*
under cover of night
21 grudnia 2004, 11:44
ten leń to jednak tak troche swiateczny ;))))
?
17 grudnia 2004, 16:58
ja tesh nie umiem odnaleźć tez od 2 albo i 3 lat nie dostrzegam tej prawdziwej świątecznej atmosfery...tylko ozdoby...najbardziej nie nawidze przedświątecznych zakupów...wszyscy tylko gdzieś pędzą...owładnięci szałem zakupów...zapominając o co tak naprawde w świętach chodzi...

Dodaj komentarz