Bez tytułu


13 lutego 2004, 21:15

ehh...Bylam sobie dzisiaj w arcie i bylo fajne....Wreszcie ferie....Mogem sobie spac do 12 i lazic po miescie bez ograniczen((no dobra jedynym ograniczeniem jest mama:P))... Ale lozzz...

hehe...teraz gorsza strona mojego zycia...ehh....Chyba sie zakochalam...Ale niestety nieszczesliwie...No coz jestem znana z pechowego zakochiwania sie, wiec jak zwykle troche sie "pomecze" i z czasem zapomne...hyh...bo chyba nie ma innego wyjscia...chodz kto wie? Z pewnoscia nie ja....

"Skoczyłam Lece, Nie Jest Tak Strasznie, Jestem W Niebie, Nie Jest Wcale Aż Tak Pięknie 

Dwóch Rosłych Aniołów, Wyprasza Mnie Z Nieba, Mówią Że Miejsca, Dla Niecierliwych W Niebie Nie Ma...

Najlepiej Było Wtedy Kiedy Kogoś Miałam W Sobie, Gdy Pachniałam Deszczem, I Marzyłam Wieczorem, Gdy Karmiłam Gołebie Chlebem Z Karmideł, Słuchałam Muzyki, Upijałam Sie Winem..."

19 lutego 2004, 13:38
no w koncu ferie... ymm zakochać się neiszczesliwie ..skąd ja to znam.. ale nei trać nadzieji..moze akurat.? pozdrawiam i buziam :**
pucia
17 lutego 2004, 20:57
bosh....a ja zadnej walentynki nie dostałam nikt mnie juz nie kofo:(:( jerunie:(:(..ale napic sie zawsze napije:):):D:D:Dpozdrowkka dla wszystkich :*:):P
nati
15 lutego 2004, 17:59
a ja cche duzo melanzy z toba Aniu :D
14 lutego 2004, 12:24
ferie , ja jutro wstaje o 4.00 i jadem na Litwe z nasza szkola;) Pozdrawiam Aniu i najlepszego z okazji walentynek:*
under cover of night
14 lutego 2004, 01:21
ładne bardzo ładne :)

Dodaj komentarz