Bez tytułu
01 listopada 2004, 19:53
Dzis dzien poswiecony zmarlym...smutny dzien... A na cmentarzach pelno cudownie wygladajacych zniczy... Pelno takich plomyczkow nadzieji... Pamieci.... Przyjemnie mi sie chodzilo w ciemnosciach po naszym cmentarzu...
Popadlam w taki melancholijny nastroj... Ale jest ok. Smutno mi troche... Zeszloroczne wspomnienia wrocily.... Z jednej strony wspaniale, dajace mi sile...nadzieje...Ale rowniez smutne i bolesne... Bo co dobre szybko sie konczy...Lecz mimo wszystko, chcialam podziekowac tej osobie za to, ze wtedy dala mi milosc...Ktora chyba trwa do dzisiaj...Zreszta mniejsza z tym, za wszystkie radosci i smutki ktore ze mna dzieliles, dziekuje panie D.:*
Dosc tych smutasow... To wszystko przez ta piosenke Zbeera - Bistro...teraz sobie jej sluchalam i mi sie wszysciutko przypomnialo... No ale stwierdzilam, ze warto umiesic w tej notce mala wzmianke o tym...przynajmniej mi ulzylo....w pewnym sensie.... Żegnam Was cieplutko i trzymajcie za mnie kciuki w srode...:*
Dodaj komentarz