Bez tytułu


24 lutego 2005, 14:23

Krzyczec! Glosno ! Tak by moj bol uslyszal caly swiat. Kazdy czlowiek bez wyjatku....
Bede krzyczec ! Tak glosno i przerazliwie... Tak ze wykrzycze cala siebie i nie bedzie juz nic...
Plakac ! Jeszcze glosniej ! Az lzy zmyja moj bol..:( Nie zmyja... Teraz w moim zyciu powstala pustka.
Taka wielka pustka:( Stracilam przyjaciela. Moja wina? Nie wiem... Teraz nie wiem juz nic. W glowie mam
metlik i mam ochote to KRZYCZEC ! Juz nigdy nie bedzie tak samo.
WIESZ JAK TO ZABOLAŁO??!! Nie wiesz. Bo juz Cie wali to, co sie ze mna dzieje! Nawet bys nie zauwazyl
JAKBYM NAGLE ZNIKNELA!!! Nic bys nie zauwazyl! To BOLI! Bardzo boli!

under cover of night
27 lutego 2005, 02:12
chmmm ciekawe co bardziej boli ? strata przyjaciela czy strata osoby ktora sie kochalo..?..niewiem... Trzymaj sie cieplutko :)
rozbujana betoniara
26 lutego 2005, 10:13
Przyjaźń jest jak pieniądze – łatwiej je zdobyć niż zatrzymać przy sobie.
24 lutego 2005, 17:15
Wiem jak boli strata przyjaciela...Trzymaj się:*
......
24 lutego 2005, 17:09
Mozliwe ze kiedys zrozumi to co zrobil oby ni ebylo za pozno... przyjaciel... Nie ma przyjaciol sa tylko dobrzy znajomi...
...
24 lutego 2005, 14:28
majeszcze innych przyajciół :*

Dodaj komentarz