Archiwum 04 stycznia 2004


Bez tytułu
04 stycznia 2004, 20:21

hehe....no coz jestem lekko pogjeta...ale tylko lekko:P:P:P Nie ma to jak lazic po glinoku:D:D:D

Przedwczoraj razem z Łysym i Zielonym (( nie pamietam kto wpadl na ten pomysl:P)) łazilismy sobie w te i we wte po zamatznietym glinioku:P Ja oczywiscie na poczatku mialam cykora ze lod sie zalamie czy cos ale hm...odwazlam sie i poszlam razem z nimi:) hehe  potem nabawilam sie jeszcze wielkiego siniaka w ktorego mnie teraz wszyscy kopia:/ dobra olac to:] Dzisiaj tez poszlismy se polazic po glinioku i hehe...zielony mnie przewrocil na srodku i zaczal mnie mydlic...oh..jak ja tego nie lubie: Bylam cala ze sniegu i bylo mi zimno...chamstwoooooo!!!!!!!!! hehe ale tak po za tym to bylo zajebiscie:)