11 lutego 2004, 21:01
hehe....W tym lutym tyle sie wydarzylo, ze hoho:-) Szczerze mowiac nie chce mi sie tego wszystkiego pisac....Ale w skrocie troszeczke Wam opowiem:-)
no wiec....eheh...:P
Z soboty na niedziele miala byc nocna:D Hehe....A w sobote Madzia miala urodzinki:-) No i poszlam sobie na urodzinki Madzi razem z kilkoma kumpelami:-) I bylo zajebiscie:-) Trosze sie najebalam ((reszta tez:))) no i bylo milo:-) W koncu wpadlismy na pomysl zeby nie isc na nocna i noc spedzic np. w Zorach:D hie hie ale skonczylo sie na tym ze spalismy w kamerliku i bylo git:-) W ta noc wypilismy sobie jeszcze troszke hhehe i poszlismy spac:-)
Rano Zielony o 7.00 stwierdzil ze chce isc na kazanie do kosciola...hehe to z nim poszlam...Ale i tak nie przetrzymal calego kazania...hehe..po 5min skierowalismy sie w kierunku kamerlika:D
Dobra nie chce mi sie juz pisac...Moze kiedys opowiem reszte...A jak narazie to mykam:*