Najnowsze wpisy


...
14 lutego 2008, 19:26
Siła wyższa, a raczej własne lenistwo sprawiło, że znów się tutaj znalazłam. Mam nadzieję, że tym razem zagoszcze tu na dłużej.
Kiedy coś w moim życiu się kończy, zaczynam swego rodzaju nowy etap, muszę gdzieś pozostawić swoje myśli. Jestem dziwnie skonstruowaną osobą, której rozmowa nie wystarcza. Przez nią wyrażam zaledwie 20% moich myśli, na dodatek często bywa odbierana nie tak jak powinna. Może to tylko i wyłącznie moja wina, przez to, że niezdarnie dobieram słowa. A może inni chcą ją odebać tak by im było łatwiej.
Nim przejdę do sedna mych problemów, tego co boli mnie najbardziej, muszę jakoś pozbierać myśli. Zrobić swego rodzaju schemat, by się nie pogubić. Jeżeli ktokolwiek, kiedykolwiek będzie miał zamiar zanurzyć się w to co piszę, to z góry przepraszam za roztargnienie, chaos który może zapanować wśród tych wersów.
Bez tytułu
02 maja 2007, 21:42
Zostalam natchniona i czym sil w palcach postanowilam napisac tu co nieco, zanim wszystkie moje mysli wywieje wiatr. Moze wywiac, przeciez ostatnio wieje bardzo silny i nadodatek zimny. Ahhh... Zapomnialam o istnieniu tego bloga, jak zapewne wiekszosc osob, ktore tutaj zagladaly, komentowaly i jakos znosily moje pisanie o niczym. Denerwuje mnie, moj brak sumiennosci w pisaniu notek. Zawsze sobie obiecuje, ze bede tu zagladala i pisala co najmniej jedna notatke na tydzien. Ale jak zwykle na obiecywaniu sie skonczylo. Dziwne rzeczy sie w okol mnie dzieja. Sprawy na ogol proste sie komplikuja. Slowa ktore nie powinny bolec, bola. Czasami zalamuje rece i kompletnie nie wiem co mam zrobic, jak zareagowac. A do tego calego kompotu jeszcze wplywa ogromna tesknota, za mym ukochanym. Cieszy mnie tylko to, ze pomiedzy nami uklada sie dobrze i czuje jak z dnia na dzien kocham go co raz mocnej i mocnej. Nie chce tutaj pisac jakis love story, ale musialam to zaznaczyc. Rozwine temat "dziwnych rzeczy" nastepnym razem; nie bede pisac tu lektur calych za jednym razem bo wiem z doswiadczenia(jako takie mam:P), ze lepiej sie czyta krotkie i zwiezle notki. Mnie to przynajmniej zmoblizuje do jakis glebszych refleksji, szybkiego powrotu tutaj i napisania kolejej notatki.
Bez tytułu
11 grudnia 2006, 18:49
Nie potrafie uwierzyc w to ze tyle czasu minelo odkad ostatni raz tutaj zagladalam... Pewnie polowa osob juz zapomniala o istnieniu tego bloga... O ile ta strone blogiem mozna nazwac...Zaniedbalam go i to w bardzo brutalny sposob... Powodem tego byl moj jakze dziwny zastoj... Nie potrafilam sie zmobilizowac aby tu wejsc i napisac pare sensownych zdan... Moje mysli mowily "stop" za kazdym razem kiedy probowalam przelac cokolwiek na papier a juz tymbardziej wyklepac na klawiaturze... Moral z tego taki, ze bede sie musiala wziac w garsc i czesciej pisac notki. Tylko ciekawa jestem tego, czy ktos w ogole bedzie je czytal...
Bez tytułu
24 maja 2006, 22:52

Chyba zakoncze dzialalnosc tego bloga....

Bez tytułu
01 kwietnia 2006, 17:48

Tylko proszę mnie dzis nie wkrecac! ooo!