Archiwum styczeń 2004, strona 1


Bez tytułu
04 stycznia 2004, 20:21

hehe....no coz jestem lekko pogjeta...ale tylko lekko:P:P:P Nie ma to jak lazic po glinoku:D:D:D

Przedwczoraj razem z Łysym i Zielonym (( nie pamietam kto wpadl na ten pomysl:P)) łazilismy sobie w te i we wte po zamatznietym glinioku:P Ja oczywiscie na poczatku mialam cykora ze lod sie zalamie czy cos ale hm...odwazlam sie i poszlam razem z nimi:) hehe  potem nabawilam sie jeszcze wielkiego siniaka w ktorego mnie teraz wszyscy kopia:/ dobra olac to:] Dzisiaj tez poszlismy se polazic po glinioku i hehe...zielony mnie przewrocil na srodku i zaczal mnie mydlic...oh..jak ja tego nie lubie: Bylam cala ze sniegu i bylo mi zimno...chamstwoooooo!!!!!!!!! hehe ale tak po za tym to bylo zajebiscie:)

Bez tytułu
01 stycznia 2004, 23:10

hehe..I znowu rok minal:P...szybko jak co roku..qrwa ale to popierdolone..hmm...olac to:]  Szczerze mowia w ogole nie czuje ze jest 2004 rok...mam wrazenie jakby ten 2003 ciagnl sie dalej...

Sylwek byl nawet spoko...spedzilam go w vipie...Na poczatku buylo hujowo wiec pilam browce i wóde:) Wszystko rozkrecilo sie po 12 kiedy przemily koles wyla na mnie szampana:] No wiec skoro pod reka nie bylo szampana to pilam wóde a jak:) Kumpel mojego brata wyrwal mnie na parkiet i Ania zaczela szalec:) hehe:) Brat "sciagnal" mnie z parkietu obiecujac piwko no wiec jak moglam tez zrobic poszlam za nim do stolika:) Kupil mi kolejnego reddsa:D:D:D Piwko sie skonczylo zaczelam chlac wóde, potem Lech ah...wspaniale bylo:P:P:P hehe teraz zdupczam spac bo nudno sie zaczyna robic a ja jak zwykle zaczynam pierdolic od rzeczy:P No wiec szczesliwego nowego roku wam zycze:):):*